Z zażenowaniem obejrzałem rozmowę z Panem Frysztakiem. Dokąd można zasłaniać się innymi? Proponowałbym, by władze miasta umieściły w wejściu dworcowym tablicę świetlną z informacją, że to z winy PKP nie ma schodów ruchomych. Razem ze mną, program oglądał mój przyjaciel z Kielc i komentował ironicznie wywody naszego v-ce. U nich oddano dworzec PKS ze schodami ruchomymi, dachem widzianym, świetlikami itd. To nie PKP ma dbać o wizytówkę miasta i wygodę jego mieszkańców i gości. No cóż... Pan Frysztak chwalił się innymi osiągnięciami (stał koło Panów Budki i Trzaskowskiego i Pani Pomaski). Buduje nową Platformę! Oby nie tak jak halę sportową i schody ruchome. Teraz już jest politykiem a nie samorządowcem i może dąć w tę samą trąbę dzielącą społeczeństwo na pół, by móc się zawsze skryć w cieniu tych złych a nie stawać w blasku swoich osiągnięć.