Ojciec był ostatnio bardzo słaby
Stara gwardia, co po cichu cierpi
Nie da sobie pomóc, chociaż ma obawy
W 2 miesiące piętnastaka zbił z wagi
Prawie nie jadł, tylko leżał i palił
Jak jedziemy na badania mdleje pod blokiem
Na karetkę w ch*j czekania, styczeń na mrozie
Jedną nockę jest w szpitalu, nikt nie pomoże
Położyli go przy kiblu na SORze, słuchaj
Więc przyjeżdżam go odebrać, choć się słania na nogach
A pół roku wcześniej, ku*wa przyjmowali sto koła
Teraz dali dwie kroplówki, witaminy, glukoza
I odesłali
Dzięki CI służba zdrowia