Bardzo słusznie. Ukrainców coraz więcej u nas. Przypomnę tylko ostatni przypadek, gdy przed obchodami 80. rocznicy wybuchu II WŚ trzech Ukrainców groziło przeprowadzeniem zamachu bombowego. Póki co, to tylko pogróżki. Ale że nienawidzą nas, a u nich neonazizm kwitnie - to są fakty.