Lekarz, który pod wpływem alkoholu w ubiegłą środę pełnił dyżur na SOR szpitala na Józefowie, w weekend znów pracował. Zarząd twierdzi, że nie mógł znaleźć nikogo na zastępstwo.
Lekarz, który pod wpływem alkoholu w ubiegłą środę pełnił dyżur na SOR szpitala na Józefowie, w weekend znów pracował. Zarząd twierdzi, że nie mógł znaleźć nikogo na zastępstwo.